wpisy na blogu

Witam kochani.

Mimo brzydkiej pogody na budowie chłopakom ciepło. A to za sprawą naszej kozy, co zjada węgiel jak ta prawdziwa trawę :), no i zapracowani  są, co widać po efektach ich pracy.

Pozakładali parapety na parterze.

Elektryk "bawi się" z prądem.

Kaloryfery już wiszą, na razie na poddaszu. Na dole będzie tylko drabinka w łazience i jeden kaloryfer w jadalni. Reszta to podłogówka.

Nadal nie umiemy się zdecydować co położyć na podłogę w salonie hm.

Na razie tyle. Jak zajadę na budowę to dodam więcej fotek. Teraz leżę w łóżku, bo mnie jakaś choroba rozłożyła.

Pozdrawiam wszystkich :)